Kapusta po indyjsku

Przepis przywiozłam z jogicznego pobytu w Kominkowym Spichlerzu. Zamieszczony został w książce „Kuchnia Kryszny. Indyjskie potrawy wegetariańskie” z 1993 roku, jednak jego pochodzenie sięga znacznie dalej. Jak pisze Adiraja Dasa: „Jest rzeczą wielce osobliwą, że najsłynniejsze kuchnie świata zawsze poszukują nowości. […] W przeciwieństwie do tego kuchnia wedyjska nigdy się nie zmienia. Przepis na to proste danie z gotowanych warzyw ze słodkimi przyprawami pochodzi od kapłana ze starożytnej świątyni Minaksi w Madurai (w Indiach). Bandgobhi alu sabdżi jest tak samo smaczne i zdrowe dzisiaj, jak przed tysiącami lat.”

Nie sposób się z tym nie zgodzić. Składniki są zadziwiająco proste, a danie wręcz zachwyca smakiem. Syci i rozgrzewa – wspaniałe zwłaszcza na chłodne dni. I co ważne – uzyskało pozytywną opinię moich dzieci, a tym samym na stałe weszło do naszego jadłospisu. Zmodyfikowałam nieco proporcje składników i sposób wykonania. Spróbujcie mojej interpretacji przepisu.

 

Składniki:

  • 2 łyżki ghee
  • 1 łyżka startego świeżego imbiru
  • 1 łyżeczka mielonej kurkumy
  • szczypta pieprzu cayenne
  • 500 g kapusty
  • 4 ziemniaki średniej wielkości
  • 200 ml wody
  • 1 ½ łyżeczki soli
  • ½ łyżeczki cukru trzcinowego
  • 4 dojrzałe pomidory średniej wielkości
  • 3 goździki
  • ½ łyżeczki mielonego kardamonu
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu.

 

Wykonanie:

  1. W naczyniu o grubym dnie rozgrzewamy tłuszcz i stale mieszając, smażymy przez kilka sekund imbir, kurkumę i pieprz cayenne.
  2. Dodajemy umytą i poszatkowaną kapustę, smażymy przez 3-4 minuty regularnie mieszając, aby dobrze połączyła się z przyprawami i nie przywierała do dna.
  3. Dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, wodę, sól i cukier. Mieszamy i gotujemy pod przykryciem aż ziemniaki zmiękną (ok. 10-15 min).
  4. Dodajemy pomidory pokrojone na 8 części. Gotujemy do miękkości.
  5. Goździki rozgniatamy w moździerzu. Razem z kardamonem i cynamonem dodajemy je do potrawy po ugotowaniu. Delikatnie mieszamy całość.

 

UWAGI:

– W zimie nie używam świeżych pomidorów, ale wykorzystuję własne przetwory – pomidory pasteryzowane w całości.

– Konieczne jest podgotowanie najpierw ziemniaków zanim dodamy pomidory. W przeciwnym razie ziemniaki nie zmiękną.

 

 

Napisz komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*